M I T - monodram o solidarności
Premierowo pokazywaliśmy "M I T" - monodram, który zrobiliśmy w dwa tygodnie z Viktorią Szopińską. Wymyśliłem to, żeby ona wyszła poza recytację; żeby wpuścić ją w taką formę, która będzie trudna i wymagająca. Uprzedziłem też, że jest to ryzykowne, bo mało czasu, ale też powiedziałem, że będzie to grała nie tylko na festiwalu. Pomyślałem od razu o tekście L.Kołakowskiego jako punkt wyjścia do przerobienia tematu mitu - zastosowaniu tego, co się nazywa mityzacją - czyli, jeśli dobrze rozumiem to pojęcie, w skrócie, umieszczenie fragmentu rzeczywistości "pod" mitem. Tutaj sprawa dla mnie była od początku oczywista. Świetnie ten bunt koreluje z wydarzeniami 1980-89. Na początku staraliśmy się doprecyzować tę historię - tzn, żeby w finale okazało się dosłownie (w obrazie: polska flaga), że ta metafora dotyczy tych wydarzeń, ale potem (po rozmowie z Łukaszem też) uznaliśmy, że to nie jest potrzebne. To dla mnie nowe, bo ja lubię stawiać jasno tezy. Podczas pra...