Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2017

Jak to działa - "Goonies" - Spielberg

Obraz
Nie znam słabego filmu Spielberga. Chyba rozpoznałbym ten styl z zamkniętymi oczami (gdyby tak można było oglądać filmy). W zasadzie ten styl najbardziej mi pasuje ze wszystkich reżyserów, których śledzę. Jest w tym dużo sprytu - nieoczywistych rozwiązań, ciekawych połączeń. Reżyser chyba bardzo świadomie z takich elementów buduje swoje opowieści. Każda historia ma swój szkielet. On potem (chyba) zastanawia się jak dany element można by przerobić tak, żeby był bardziej interesujący. Jest w tym dużo precyzji i myślenia również detalicznego. GOONIES - stary film, który oglądałem jak byłem dzieckiem. Oglądałem z milion razy jak to dzieci mówią. Jeden wątek eksploruje tajemniczą wieź między młodym bohaterem, a One-eyed Willy'm - młody zwraca się bezpośrednio do niego, traktuje go podmiotowo, zostawia część jego złota dla niego. Spielberg idzie krok dalej: jeszcze jedno podobieństwo między nimi realizuje się w postaci maszyny w domu bohatera i maszyn-pułapek Williego. Subtelne, al

Wolność

Za Grotowskim powtarzam, że granie bycia w klatce nie jest graniem tylko smutku. Podstawowym zadaniem grania tematu klatki jest próba poradzenia sobie z sytuacją, wewnętrzna walka, szukanie radości być może, oswajanie się.  Grotowski pisze, że mierzi go smutek na twarzy aktorów, którzy grają temat "klatki".  Myślę, że Grotowski dotyka czegoś co dla niego jest oczywiste, ale dla innych (normalnych!) nie, że teatr nie może być rzeczywistością i nie może być oczywistą kliszą kopiującą stereotypy. Nawet jeśli widzowie przeglądają się w spektaklu jak w lustrze, to dlatego, że uświadamiają sobie to, co pod spodem. Nieświadome, skrywane.   To bardzo ważna myśl. Nie schlebiać widowni proponując im konstrukty, które prowadzą tylko do pokiwania głowami "tak właśnie jest i kropka".  W reżyserii obcuje się z materiałem, który już istnieje. Jak pisałem wcześniej ma swoją wewnętrzną sieć arterii. W pracy teatralnej im większe odejście od oryginału, tym większe ryzyko, że

Zapowiedź faszyzmu - Adresat nieznany - audio

http://ninateka.pl/audio/adresat-nieznany-kathrine-kressmann-taylor Pszoniak i Frycz. Mistrzowie bez wątpienia. Bardzo inteligentna opowieść, która wydarza się w listach jednego bohatera do drugiego - partnerów bizesowych i przyjaciół. Teatr jest tu pomiędzy słowami. Dotyka (choć nie rozwija a szkoda) zafascynowania jednego z bohaterów Hitlerem. Warto posłuchać. 

"Jeszcze jeden oddech" Kalanithi

Obraz
Książka ta jest zbiorem faktycznych zdarzeń z życia neurochirurga, który w jednym momencie z podmiotu stał się przedmiotem (jak sam to opisuje). Dowiaduje się o raku. I życie zmierza już w zupełnie inną stronę.  Na okładce firmują książkę "mądra, niosąca nadzieję". Bez wątpienia warto ją przeczytać. Dla mnie z kilku powodów - do najważniejszych zaliczam zmianę sposobu patrzenia z lekarza na pacjenta. Nie mogę się zgodzić, że ta książka niesie nadzieję. Może to wynika z mojego sposobu patrzenia, ale ja nie zauważam tam nadziei. Ona raczej uświadamia, że śmierć czasami jest lepszym wyborem niż życie w pewnych okolicznościach.  Kwintesencją dla mnie jest ten fragment na zdjęciu. Zatrzymałem się nad kilkoma zdania na dłużej - tzn nie mogłem czytać dalej: kiedy jego kolega chirurg dowiaduje się, że ma raka, i pyta się Paula czy jego życie miało sens, czy dokonał właściwych wyborów... Nie chce tego rozwijać. Jest tam jeszcze jedno zdanie, którego nie mogę zacytować (nie

"Głosy Pamano" Cabre

Obraz
Jestem wielkim fanem tego pisarza. To w sumie chyba najsmutniejsza jego książka. Spotykają się dwa światy - walka jednostki i współczesność, która ma, za przeproszeniem, w dupie czas przeszły. Bohater pomylił się ze wszystkim próbując przybliżyć córce (błąd) własną postawę. Jego dziecko nawet nie reaguje. Krótko mówiąc przeminiemy, nasze motywacje nie mają znaczenia, historia nas osądzi po swojemu, i tak to nie ma znaczenia. Nic nie ma znaczenia. Piszę te słowa myśląc też o tym co dzieje się u nas w kraju, ale też o tym co dzieje się w bliskich mi Stanach. To, co powiedział Trump o "both sides" in Charlotesville jest przerażające. Nigdy nie przypuszczałbym, że prezydent kraju może (chyba nieświadomie) nie potępić nazizmu - zrelatywizować całe wydarzenie. Pierwsze przypuszczenie jest takie, że to jest jego elektorat, więc on nie chce im podpaść. Ale mam nadzieję, że ta logika nie jest zgodna z prawdą. "Świat jest zły. Trzeba zgasić światło, żeby nie patrzeć na nędzę świat

Malarz. Artysta. Jim Carrey

https://www.youtube.com/watch?v=upg2XiZ8Dmc Zbieram materiały na warsztaty dla młodzieży, żeby zachęcić ich do zagłębiania się w sztukę. Ale szukam czegoś im bliskiego. Jakiejś platformy, która by ich zaciekawiła. W gruncie rzeczy tu chodzi tylko o ciekawość innego spojrzenia na świat. Jim świetnie to wyraża w tym video. Expressing yourself. Od 1:09 mówi o tym jak czytać jego sztukę. Bardzo bezpośrednio. Bo tak właśnie jest.

wichura - dwa dni po - 13 sierpnia - rano - Chojnice i okolice

Obraz
Zdjęcia dwa dni po wichurze. Ludzie się napracowali, żeby przywrócić porządek w mieście. Wczoraj cały dzień jeździły karetki i wozy strażackie. Nie wyobrażam sobie, co przeżywały te dzieciaki pod namiotami. przed: i po: Wzgórze Ewangelickie też bardzo ucierpiało: droga od strony mleczarni:

wichura - 11 sierpnia 2017 - Chojnice - Park 1000lecia

Obraz
Poszedłem pobiegać do parku. Strach w oczach dzieci. I jakiś rodzaj niedowierzania. Jakbyśmy zapomnieli co potrafi natura.

Jak to działa - "Scent of a woman" (próba opisu)

Obraz
Ferrari - Scent of a woman Scena: wypożyczone ferrari Temat sceny: kropla przyjemności w oceanie smutnego życia Konflikt: młody naiwny - przestraszony; stary przebiegły - ryzykujący im bardziej stary ryzykuje, tym młody jest bardziej przestraszony (nietypowe wiec ciekawe) rozumiemy motywacje obu: stary - chce chwili przyjemności przez ryzyko; młody - chce staremu sprawić przyjemność Dramaturgia: 1. Niezadowolony pułkownik (pomiędzy skrót myślowy - nie widzimy momentu kiedy młody postanowił pozwolić staremu prowadzić) 2. Pułkownik rozkręca się, niebezpieczeństwo rośnie - paradoks: niewidomy cieszy się, a z drugiej strony ryzykuje dwoma życiami 3. Nowy pomysł wzmagający niebezpieczeństwo "how this baby corners" i radość pułkownika 4. Zatrzymuje ich policjant Pułkownik kłamie, ale my go rozpoznajemy jako pozytywnego bohatera 5. Powrót do stanu sprzed - smutku - "I'm not driving any more" Scena pięknie się rozwija - kiedy już nie ma co grać niebezpiecz

Jak to działa - Christmas Vacation - (próba opisu 2)

Obraz
christmas vacation lights opis od 1:35 temat: "jak zrobić, żeby to znowu zadziałało" dramaturgia: 1. włączył - nie zadziałało (przed chwilą działało) 2. frustracja - "bije się" z przewodami; uderza mikołaja; łamie rogi reniferom 3. napinanie się 4. sukces ad2 wykonanie hiperboliczne, śmieszne przez kontekst świąt, wyżywania się na elem. świątecznych ad3 śmieszne przez pryzmat wykonania i sensu tego wykonania - polegający z jednej strony na jego niewiedzy (bo to jego żona zrobiła - bawimy się faktem, że my to wiemy;  a z drugiej strony przekonania, że napinanie się pomoże. Bezcenne jego zaskoczenie kiedy się udaje. ad4 (wyżej: zaskoczenie) i muzyka alleluja - nadaje nastrój podniosły i śmieszny jednocześnie przez zaskoczenie; i przez sam fakt wykorzystania muzyki "alleluja" Świetnie zbudowana dramaturgia; znowu przerysowanie w wykonaniu (odejście od naturalności), działa komediowo też od strony pomysłu (nie tylko wykonania). Świetne zaskoczenie

jak to działa - Christmas Vacation (próba opisu)

Obraz
Christmas Vacation opis od 0:39 konwencja: komedia Dlaczego to bawi? temat sceny: "Clarkowi podoba się ta dziewczyna"; temat rozpoznajemy po jego pierwszym spojrzeniu na nią (nienaturalnie szeroko otwarte oczy w pierwszym momencie spojrzenia) no i po jej urodzie. scena "wydarza się" w tekście; w obrazie jest tylko moment, kiedy wyciera sobie czoło majtkami koronkowymi; reszta to dialog między nimi bazujący na: - przejęzyczeniach i pomyłkach (środek założony w scenie niezależny od aktora; już fabularnie zawarty w scenariuszu; będzie działał komediowo lepiej lub gorzej niezależnie od aktora) - np. nippy = nipply, adulteries = adult; on to wykonuje dość subtelnie, nienachalnie - nienaturalnie się śmieje (1:37); wystarczy spróbować wykonać ten śmiech, żeby złapać dystans, i zrozumieć jak to działa - przez przetworzenie pojęcia śmiechu i znalezienie ciekawej tonacji - kłamie: widzowie mają wiedzę, że to co mówi o zmarłej żonie to nieprawda; do tego ona jest serio

never forget about imagination

http://diterlizzi.com/art/ niesamowicie piękne. inspirujące. pobudzające do tworzenia. Tony DiTerlizzi.

Teatr za Murami - trzy pierwsze spektakle

Obraz
Graliśmy trzy spektakle w zakładach zamkniętych. Doświadczenie poruszające. Przejście przez wszystkie bramki bezpieczeństwa, ludzie, strażnicy, procedury, wymogi. Stopniowo nam ciśnienie skakało. Najpierw odwiedziliśmy Poprawczak w Chojnicach. Tę przestrzeń już znamy. Pierwszy raz było mniej dyscypliny niż zazwyczaj. Na to trzeba zwrócić uwagę następnym razem. Warsztaty tam będzie prowadził Błażej. Jestem zdania, że trzeba to potraktować wychowawczo i poza teatrem dotknąć tego, z czego oni się śmieją - okrucieństwa. "Władca Much" byłby tutaj idealny. Odcięci od świata młodzi ludzie, i nagle przychodzi pierwsza noc. Dzień później zagraliśmy w Areszcie Śledczym w Czersku. Tak wdzięcznej i otwartej widowni nie było nigdzie. To było najlepsze granie tego spektaklu. (Te trzy dni pod rząd dają aktorom szansę rozegrać się, a mi przyjrzeć z bliska temu). Wszystko było trafione w punkt. To już taki poziom gdzie nie trzeba niczego dogrywać, szukać tonacji, udawać. Spektakl nabr