...To już trzeci... idzie jak burza

 Dosyć szybko nad tym pracuję. Brakuje mi precyzji - to znaczy szybko tracę energię jak już się wypompuje na dłuższym fragmencie. To "wypompowanie" polega na tym, że skupiam się, żeby być bardzo aktywnym podczas danego fragmentu (i jak zwykle szukać ciekawszych tonacji - ergo rozluźnienia frazy). 

Widzę po statystykach, że ludzie zaczynają tego słuchać. Świetnie. 



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Opowieść Wigilijna" - scenariusz

Agent - Ostatnia prosta

Charytatywnie. Sensownie. I na spokojnie.