"Narnia - lew, czarownica, i stara szafa" - rozdział II

 


Usłyszałem kiedyś ładny komplement od prof. Górki, że jak książka jest dobrze napisana (mówił o mojej), to od razu inspiruje czytającego aktora do atrakcyjnych wykonań głosowych. I faktycznie, pomimo że (z pewnością) nie przygotowywał się do tego wykonania - to od razu złapał wewnętrzny jej rytm. 

Czy moja książka jest dobrze napisana, należy pozostawić młodym czytelnikom, ale z pewnością historia w Narni - idąc logiką prof. Górki - jest wspaniałym materiałem do czytania głośnego. Ma świetny rytm, nie czuję tam zdań niepotrzebnych; daje szansę na zróżnicowane rytmy, nastroje. 

Poddaję Wam rozdział II. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Opowieść Wigilijna" - scenariusz

"Barbie" - myśli - AKTUALIZACJA

Prace nowe - Bestia