Po Hemarze...

Mam nadzieję, że udało mu się oddać hołd, choć on by się nie zgodził na nasze "wolne" wykonania. 

Wracam od kilku dni do tego kawałka, dzięki któremu uwierzyłem, że ten koncert jest możliwy. Jaki to piękny tekst. I jakie ciepłe wykonanie. 



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Opowieść Wigilijna" - scenariusz

Agent - Ostatnia prosta

Charytatywnie. Sensownie. I na spokojnie.