Ruszkowski w Chojnicach

Niesamowity był to koncert. Ból pleców, który towarzyszy mi już od dawna, na chwilę dał mi spokój. Można było odpłynąć... Oto próbka (z próby). 



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Opowieść Wigilijna" - scenariusz

"Barbie" - myśli - AKTUALIZACJA

Prace nowe - Bestia