"Imitacja" vs "Konstrukcja"

Skłonny jestem stwierdzic z coraz większym przekonaniem, że interesuje mnie bardziej "konstrukcja" niż "imitacja" - oba terminy zapożyczam z malarstwa, ale w teatrze odnoszą się one do ogólnego myślenia o teatrze jako przestrzeni mentalnej. 

Imitacja będzie raczej sceniczną wersją rysu realistycznego - ściany, rekwizyty - jednym słowem odwzorowanie jakiegoś wycinka realizmu. 

Konstrukcja, która jak już powiedziałem, jest jedyną formą, która mnie interesuje w teatrze, to ustalenie z widzami „nowego” języka opartego na (mam nadzieję) możliwych do odczytania przez niego znakach/metaforach/skrótach. 

co ciekawe, kiedy myślę o ostatnich spetaklach (poza „Lusią) - reprezentują one raczej „imitację” ("Terror", „Kazanie XXI”). 
Przy pracy nad spektalem z Błażejem i Andzelą również opowiadamy historię w (prawie) realnych okolicznościach. Piszę „prawie”, bo wprowadzam zabieg konstrucyjny na początku. Działa ów zabieg jak metafora wokół której odbywa się cały spektakl - „Ona” mu stwarza „Jego” świat.
Potrzebne mi to również, aby uzyskac podobny efekt na koncu - ostatnia ich konfrontacja odbywa się w „czystej” przestrzeni, gdzie można się skupic na ich odczuciach/psychologii. 
Umieszczam też zasadę konstrucyjną w środku - zasadę łączenia scen, żeby (nomen omen) uniknac realizmu, a dokladniej, zeby dac szansę na zmianę akcji (obrazu), czego autor opowiadania nie przewidział (bo tez u niego nie było takiej potrzeby).  

Gombrich stwierdza opisując malarstwo: 
„My jednak za właściwe uznajemy dzieło przypominające dobrą mapę, WYNIK DLUGIEGO PROCESU MODYFIKACJI i KOREKT SCHEMATU (!). (...) Forma przedstawienia nie może brac rozwodu z celem i wymaganiami społecznymi, które tworzą właściwy język wizualny.


Zastanawiam się - czy słusznie otwieram przestrzen spektaklu łącząc „imitację” i stosując zabieg konstrucyjny na początku - czy aby nie „biorę rozwodu z celem”, albo używając definicji „konstrucji” - nie gmatwam widzowi i tym samym tworzę „niespójną mapę”. To wszystko ciekawe. I niedługo się przekonamy. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Opowieść Wigilijna" - scenariusz

"Barbie" - myśli - AKTUALIZACJA

Prace nowe - Bestia