druga część odpowiedzi na komentarz o terrorystach

Po tym komentarzu zastanawiałem, co ja właściwie myślę o uchodźcach. Czy pozwoliłbym przyjąć czy nie. I co ważniejsze dlaczego.

Dorzucam to, jako moją drugą reakcję, na czyjś komentarz do posta o "terrorystach". Nienawiść (piszę to też z własnego doświadczenia) może wyprodukować tylko inną złą emocję.

Czytałem ostatnio artykuł, w którym pewien psycholog stwierdza, że są tylko dwie emocje (z których wynikają inne): miłość (w sensie szerszym niż romantyczny) i strach. Jak się nad tym zastanowić, to przynajmniej w teatrze, motywację postaci da się sprowadzić do tego, czego się postaci boją - i wtedy strach może znaleźć ujście jako smutek, nienawiść, niepokój.

Historie (w linku), o których opowiada ten niesamowicie sprawny aktorsko chłopak, powinny przypominać, że nie mówimy o Niezidentyfikowanej Masie Ludzkiej - tylko o pojedynczych życiach. O strachu przed wojną, ucieczką przed ubóstwem, a przede wszystkim nadzieją.

Ten sam chłopak podczas Correspondents' Dinner porównuje prasę do bycia Mniejszością. Mówi, że prasa, za czasów Trump'a, musi się wzbić na wyżyny dziennikarstwa, bo jeśli, któryś da ciała, to wszystkich ich z prasy, Trump nazwie Fake News.
I, w którymś momencie mówi, "widzicie, tak to jest być mniejszością: jeden spieprzy coś, a wy oskarżacie cały naród". Niestety ma dużo racji. To szczególnie trafny przykład.

https://www.youtube.com/watch?v=15dejlEUqDM&t=1s

Całość jest na Netflixie. Bardzo poruszające. I śmieszne. Warsztat i błyskotliwość tego człowieka są niesamowite.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Opowieść Wigilijna" - scenariusz

"Barbie" - myśli - AKTUALIZACJA

Prace nowe - Bestia