"Janek i kot" w Wejherowie i SP7

Dzień przed finałem OKR'u (byłem w jury) zaproszono mnie do Wejherowa na dwa spotkania autorskie. Pojechałem tam, bo mój korektor (pani Edyta Łysakowska-Sobiczewska) pochodzi właśnie z Grodu Wejhera. 
Już kilka tych spotkań z dziećmi miałem, i zaczynam się dobrze bawić opowiadając dzieciom o książkach. Chyba zacząłem rozumieć, że coś im mogę dać. Poza tym jestem na ich poziomie (sic!). Wygłupiamy się razem. Czytanie opowiadania też jest ciekawe - próbuje dzieciaki wciągnąć, żeby mi dopowiadały, co może być dalej. 
Pomiędzy spotkaniami zostałem poproszony o poprowadzenie próby z aktorką pani Edyty. Efekt bardzo dobry, ale to na oddzielny post. Czegoś się nauczyłem na tej próbie. Warto to spisać. 
Pani, która mnie zaprosiła bardzo ładnie opisała to spotkanie, które faktycznie było udane. Wcześniej byłem zaproszony do SP7 w Chojnicach na trzy spotkania i tam się uczyłem jak rozmawiać z dzieciakami. Też było fajnie. 
PS. Co do samej książki - chyba nie jest źle jeśli chodzi o styl, ale też pewne fragmenty już bym zmienił. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Opowieść Wigilijna" - scenariusz

"Barbie" - myśli - AKTUALIZACJA

Prace nowe - Bestia