Teatr za Murami - trzy pierwsze spektakle

Graliśmy trzy spektakle w zakładach zamkniętych. Doświadczenie poruszające. Przejście przez wszystkie bramki bezpieczeństwa, ludzie, strażnicy, procedury, wymogi.

Stopniowo nam ciśnienie skakało. Najpierw odwiedziliśmy Poprawczak w Chojnicach. Tę przestrzeń już znamy. Pierwszy raz było mniej dyscypliny niż zazwyczaj. Na to trzeba zwrócić uwagę następnym razem. Warsztaty tam będzie prowadził Błażej. Jestem zdania, że trzeba to potraktować wychowawczo i poza teatrem dotknąć tego, z czego oni się śmieją - okrucieństwa. "Władca Much" byłby tutaj idealny. Odcięci od świata młodzi ludzie, i nagle przychodzi pierwsza noc.

Dzień później zagraliśmy w Areszcie Śledczym w Czersku. Tak wdzięcznej i otwartej widowni nie było nigdzie. To było najlepsze granie tego spektaklu. (Te trzy dni pod rząd dają aktorom szansę rozegrać się, a mi przyjrzeć z bliska temu). Wszystko było trafione w punkt. To już taki poziom gdzie nie trzeba niczego dogrywać, szukać tonacji, udawać. Spektakl nabrał wymiaru emocjonalnego nareszcie - wyznanie Sebastiana (świetne poszukiwania prawdy), i zadanie Piotra (akt czwarty pułkownik).

Wczoraj byliśmy w Więzieniu w Czarnem... Długo tego nie zapomnę. Przejście przez bramy, ludzie. Kiedy żegnałem się po spektaklu i powiedziałem, że przyjechaliśmy się podzielić czymś co kochamy, i że teatr faktycznie daje szansę się na chwilę zatrzymać i zastanowić. (w końcu w spektaklu opowiadamy historie o "terrorze" między ludźmi). Jeden z nich powiedział "my się tu 20 lat już zastanawiamy". Poraziło mnie to. Wyobrażam sobie jakiegoś młodego, który przechodzi pierwszy raz  przez bramę. Tam jest ich 1300. Główną drogę nazywają Marszałkowską, która jest "tylko dla nich". Chodniki są dla strażników. Na spacerniaku chodzą odwrotnie do wskazówek zegara, żeby cofnąć czas...



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Opowieść Wigilijna" - scenariusz

"Barbie" - myśli - AKTUALIZACJA

Prace nowe - Bestia