Kazanie - przeistoczenie (próby kolejne)
Ostatnia próba udowodniła nam, że złapaliśmy wiatr. Jest emocjonalnie. Całe sekwencje dobrze trzymają w napięciu. Pomysł, żeby tę jednorodną historię opowiedzieć pilnując zmian napięć niekoniecznie wynikających z interpretacji jest trafiony.
Moment przeistoczenia jest silny. Trochę się go przestraszyłem. Paradoksem jest wybór muzyki, chyba siła tego momentu przeistoczenia (muzyka) jest efektem działania w totalnej kontrze.
Jeszcze dwa dni wytężonych prób w ten weekend i jesteśmy już bardzo blisko. Wyklarował się język sceny z grzechami - ważna lekcja dla mnie - jednak metaforą teatralną, a nie "rzeczywistością" potraktowane.
Dość dużo wysiłku nas to kosztuje. Ale już byśmy chcieli zacząć to pokazywać.
Rozmawiałem z Danką o scenografii i ona podpowiedziała coś bardzo ciekawego, i to akurat w tym momencie! Ewa z Raju.
Komentarze
Prześlij komentarz