Cezary Pazura - cytat

cytat: "aktorstwo to sprzedawanie swojej prywaty, dlatego trzeba dbać o jak swój najciekawszy charakter".
To niesamowicie ciekawe stwierdzenie do dyskusji. Nie będę pisać o tym, że można to potraktować jako przesadne uproszczenie. Biorę to zdanie jako tezę. I z mojego doświadczenia jest w tym dużo prawdy. Ekstrawertyczne osobowości dają więcej możliwości scenicznych. Nie wystarczy tylko czegoś zagrać. Trzeba się z tym "połączyć" - odnaleźć ten temat w sobie, dla siebie. To truizm jako stwierdzenie, ale jako praktyka aktorom trudno to wprowadzić w życie. Oni (my) już chcielibyśmy grać, zamiast dać sobie czas na zastanowienie po co gram. Co mi to daje. Co w tym temacie jest dla mnie. W spektaklu, który widziałem w PWST "Szantaż" w reżyserii Eweliny młodzi robią groźne miny (już absolwenci), silą się, nadymają, co jest zrozumiałe w ich wieku. Elementy prawdy udaje im się uzyskać najbardziej, kiedy rezygnują z gry. Stoją w bezruchu, nie są w centrum akcji. W jednej z recenzji tego spektaklu jest wzmianka, że starsi aktorzy "przykryli" młodych. Ta pani po prostu na nic się nie sili. Nie zmaga się. Raczej jest, a jednak jest poczucie, że gra, ale gdzieś umie to wypośrodkować. Tym samym jest bardziej organiczna, i bije z niej energia. Niczego nie musi... To zdanie mi już od dawna towarzyszy. Niczego nie musieć. To klucz.
foto: "Terroryzm" Andrzej Drelich

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Opowieść Wigilijna" - scenariusz

Agent - Ostatnia prosta

Charytatywnie. Sensownie. I na spokojnie.