Motywacja

Z powodów estetycznych (sic!) zacząłem biegać wciągając w to Piotra i (już wciągniętego) Dominika. Trzeba schudnąć, no i pozbyć się niedawnych nawyków. Mój brat pokazał mi świetnie motywującą aplikację Endomondo, dzięki której można monitorować własne treningi. (Tylko nie mam odpowiednich butów, ale nie stać mnie). Przyłączyliśmy się do akcji "Pomoc mierzona kilometrami". Dzięki temu, że dodatkowo robimy "coś dobrego" biegam więcej. Założyłem w tej aplikacji grupę "Studio Rapsodyczne" i zobaczymy czy grupa się rozszerzy. 
W każdym razie jest to bardzo pozytywna sprawa. I chyba wytrwam w postanowieniach.
Jutro wracam też do "Kazania". Też mnie to kręci. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Opowieść Wigilijna" - scenariusz

Agent - Ostatnia prosta

Charytatywnie. Sensownie. I na spokojnie.