Kazanie. Próby (1)

Jesteśmy po dwóch próbach wznowieniowych. Bardzo dobrze idzie. Faktycznie jest to Kazanie. Odrzuca moralizatorstwem; nie wierzymy przez wyczuwalny dystans aktora.
Język spektaklu się rozszerza. Z Błażejem bardzo dobrze się pracuje, bo też rozmawiamy intensywnie o tym co się dzieje i o interpretacji. Bardzo precyzyjnie mamy ustawione sprawy konstrukcyjne i zadaniowe. Pomaga mi w budowaniu sytuacji umiejscawianie ich w jakiejś wirtualnej przestrzeni. Od razu do interpretacji pojawia się pomysł. Do pojawienia się diabła mam to już rozpracowane. Prowadzone jest  prowokacyjnie, ale też ciekawym dwuznacznym językiem (nieoczywistym). Dużo humoru Kołakowskiego wykorzystaliśmy. Pewne sekwencje tekstowe zamieniliśmy na sceny, inne spełniają rolę "psychologiczną"; konflikt z widzem jest oczywisty i właściwie chyba nieźle rozwijany (choć ostatecznie przekonamy się z widzem). Bardzo grubą kreską cięte jest napięcie. Zmiany są bardzo wyraziste. Dobrze się zapowiada. Oczywiście kwintesencja tego spektaklu - jego powiedzmy prawda - objawia się w tej części do której właśnie doszliśmy. Jakoś czuję, że nie robimy krzywdy filozofii Kołakowskiego. 
Ja też "gram", choć to jeszcze nie jest postanowione. W każdym razie gram w spektaklu na keyboardzie (dziś) utwory do śpiewania. 
Zastanawiam się czy nie wykorzystać kazania ks. Natanka o grzechu, ale nie tak jak ludzie to oceniają, tylko biorąc to na poważnie. To by ułatwiło księdzu przeistoczenie w diabła, bo w tej sekwencji przed zmianą nikt mu już nie wierzy. Zachęcałbym do wierzenia Natankowi. (a spodziewam się śmiechu) i z tego zrobiłbym chęć odsłonięcia się diabła. ALE: czy nie zrobi się z tego dokument... ten "środek" jest do usprawiedliwienia, ustawia spektakl w konkretnej przestrzeni "życiowej" i czasowej. Ale znowu żeby zrozumieć, trzeba spróbować potraktować poważnie co on mówi. Wystrzegam się jakichkolwiek ocen. Jak ognia.... nomen omen...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Opowieść Wigilijna" - scenariusz

"Barbie" - myśli - AKTUALIZACJA

Prace nowe - Bestia