2. dzień Kwietniowych

Bardzo ciekawie. Tyle interesujących myśli. Bardzo dobra młoda Podolska momentami. Ta dziewczyna już kuma co to jest mówienie i szukanie prawdy. Publika zamarła. Zrobiło się głucho jak mówiła. Czyli trafia. Jej siostra, a moja wychowanka się wyłożyła, ale jakoś jestem z niej dumny, że tak do tego podeszła, choć jak 10 minut później ją zagadałem żyła tym "odejściem". Czasami trzeba zejść nisko, żeby było się z czego podnieść. Ja i Łukasz dobrze to rozumiemy. Ona też to musi skumać. Nic samo się nie zrobi, trzeba zawsze od nowa. I zawsze jakby od początku. Ja rozumiem, że gdybym chciał współzawodniczyć z tymi dziewczynami musiałbym wejść w siebie na serio.
dobre te obserwacje.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Opowieść Wigilijna" - scenariusz

"Barbie" - myśli - AKTUALIZACJA

Prace nowe - Bestia