Belfer - (14) - "Patrycja"

Opis: belfer opisuje serię zdarzeń, które stawiają go wobec widza po którejś ze stron - polaryzując "dobry, zły". Do tego nie można dopuścić, żeby udało się go ocenić.
Ta scena jest kontynuacją tej serii po zabójstwie - (pierwsza - temat na tablicy; druga - konflikt fizyczny z Guillamem; trzecia - rehabilituje go trochę - scena gwałtu na Patrycji). Wszystkie te sceny (chyba) mają uzasadnić dlaczego naprawdę zabił. Są jak sąd (TO DOBRY POMYSŁ) przed widzem. Poszukiwaniem dowodów i sytuacji, które to wszystko usprawiedliwią. Każda ze scen odsłania "horror" skomplikowania. (Belfer odlicza akty i sceny).
Ta scena jest niemożliwością, która się zdarza naprawdę. Czy to możliwe, żeby uczniowie zgwałcili nauczycielkę ot tak? Kontekst szkoły wszystko komplikuje. Patrycja działa na uczniów. Podoba im się. W tej wspólnocie osób, które MUSZĄ ze sobą przebywać. Nie są dla siebie anonimowi. Wchodzą emocje i motywy wynikające ze stosunku nauczycieli do uczniów. A może nawet ktoś głupi jak but może zgwałcić z miłości.  

Rozwiązanie: sabat czarownic - uczennice zasłaniają nauczycielkę i skandują. Wchodzi chłopak. Scena ma formę rytuału. Chłopak wypełnia "tylko" wolę większości. Jest w tym coś okropnie okrutnego, tzn w tym wyuzdaniu i seksualnym rozpasaniu. A jednak jest to część życia. I to istotna część. Wychowywani na filmach porno. Z dostępem na wyciągnięcie ręki do materiałów pornograficznych. Czy to ma wpływ?  
finał: dziewczyna podchodzi do nauczycielki i podaje jej agrafkę.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Opowieść Wigilijna" - scenariusz

"Barbie" - myśli - AKTUALIZACJA

Prace nowe - Bestia