Dokonania Roku - Studio

Studio otrzymało nagrodę w kategorii impreza roku. W zasadzie to dobrze, bo to upamiętnia dla nas to najważniejsze wydarzenie - X lecie Studia. I co ważniejsze - wszyscy aktorzy brali w tym udział. Przedsięwzięcie było ogromne. Bardzo dobrze, że nagrodę odbierał Łukasz, bo on się najwięcej napracował przy tym. 
A same obchody były niesamowite ze szlangowozem i improwizacjami aktorów. Będziemy za 5 lat wspominać X-lecie i fajnie, że ktoś jeszcze to zauważył. 
To co przykre to fakt, że ciągle dużo hejterstwa w internecie. Temu się nie podoba, że ten dostał. Dla tamtego to śmiechu warte, inny miesza z błotem polityków... teraz się uczę (przy pracy z Błażejem),  że musi być swoista równowaga (więc w dupie), ale szkoda, że ludziom odbiera się trochę radości. Właściwie być nominowanym to już źle. My już się nauczyliśmy - Dzieło Sztuki się przypomina - i komentarz, który mi po tym pozostał w głowie, kiedy już nieanonimowy "zero" napisał, że ja będę w teatrze propagował komunizm, bo...powiedzmy... mam to w genach. Jak się o tym myśli, to właściwie śmieszne, ale te kilka lat temu nie miałem takiego dystansu. Wchodziłem w bezcelowe dyskusje nie rozumiejąc, że żeby z kimś dyskutować jednak trzeba mieć trochę dystansu, pokory. Brakowało mi i jednego i drugiego. Kilka lat później patrzyłem jak kilka osób padało ofiarą komentarzy. Najmocniej zabolała mnie rezygnacja osoby z wygranego stanowiska z powodu hejterstwa internetowego, którą podziwiam za "elegancję osobowości" - moją współprowadzącą Nocy Poetów, z którą na scenie czułem się bardzo dobrze. I która zawsze umiała z gracją wybrnąć z trudnych sytuacji.
Razem z Łukaszem nauczyliśmy się sporo. Wyciągać najlepsze z tylu trudnych sytuacji, w których byliśmy. Albo robię o tym spektakl (który później wszystko wygrywa - dzięki "zero" - Dzieło Sztuki, Versus) albo koncentruję się na zadaniach nam postawionych nie sprawdzając co inni myślą (wierząc w idee).
Zeszły rok był najlepszym w historii Studia - nagrody, ale też ogromny rozwój. Inwestycja w sprawy, w które wcześniej nie chciało nam się inwestować. Rodzaj równowagi. Zauważalna zmiana jest też w odbiorze widzów w Polsce.  
Ten rok to świetna (nas rozwijająca) inicjatywa - Czytasz Ty Czytam Ja. Uwielbiam ten projekt. Daje dużo radości wykonawcom. No i wspaniała literatura. W spektaklach koncentruje się na psychologii (żeby się nauczyć wykorzystywać ją trafnie) rezygnując z "mojego" języka. Wolałbym w ogóle nigdzie nie jechać w tym roku (festiwale), ale po pierwsze aktorzy chcą, po drugie trzeba się pokazywać. Celem nadrzędnym jest przygotowanie do wyjazdu zagranicę.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Opowieść Wigilijna" - scenariusz

"Barbie" - myśli - AKTUALIZACJA

Prace nowe - Bestia