Grudziądź - Bądź ze mną.

To co cieszy, że aktorsko robimy się bardzo równi. Nie mam zastrzeżeń do wykonywanych zadań. Daria też poszła do przodu. Łukasz bardzo sprawnie gra i powtarzalnie co jest bardzo dobrym prognostykiem.
Warunki były trudne, ale spektakl był emocjonalny.
Prof. Kopaczyński (poznaliśmy go w MSW w Warszawie) bardzo chwalił spektakl i twierdzi, że powinniśmy go grać jak najczęściej, bo to mądre i bardzo refleksyjne. On chce przekazać p. Jachowi, że jest taki spektakl. Byłoby śmiesznie gdybyśmy mieli jeździć teraz tak samo z Bądź ze mną jak z Heysel.
Ja oglądałem to z dystansu... i faktycznie ciężko się przebić początkowo przez formę (tak nam powiedziano w Ostrołęce). Znalazłem rozwiązanie: ukryjemy Oskara w tej przestrzeni - obudujemy go maskotkami. To daje niesamowity potencjał interpretacyjny - zabawki od przestraszonych rodziców, rekompensata za umieranie, kostium wstawimy, że on jest superbohaterem z zapasów - od razu podbije kontekst zabawy między nimi w zapasy. Wzmocni inicjalny konflikt. Zaskoczy widza dynamiką.


Popularne posty z tego bloga

"Opowieść Wigilijna" - scenariusz

"Barbie" - myśli - AKTUALIZACJA

Prace nowe - Bestia