spektakle 3. dnia jubilueszu. - AKTUALIZACJA



... r e w e l a c y j n e. zostawić aktorów samych. niech rozwiną.
Pierwszy "Romeo i..." w amfiteatrze. Rewelacyjny. Dojrzały. Zaskakująco dobry mimo, że przy normalnym świetle. Trzymający równo. Wszystkie założenia się sprawdziły.
Potem w chdku. Aktorzy z Władcy powiedzieli mi, że sami zrobili próbę i faktycznie rozwinęli intencje. Czasami fraza zdradza, że nie wychodzi, ale sposób myślenia jest. Nie ma rozwlekania. Jest trzymanie i dynamika. Tylko koniec spartolili, bo zapomnieli, że są te zdania na końcu. Ale spektakl pierwsza klasa. Tomek świetny w halucynacjach. Łukasz rewelacyjny w świeżości. Piotr trzymający rytm dynamiczny.
Wyłuskanie - to cholera trudny spektakl dla widza. Taki metaforyczny. Ale Ola jest niesamowita w tym. Wszystko wypełnia. Niczego nie zostawia pustego. Zmienia nastroje. Manipuluje. Bardzo sprawne to. Lepsze wykonanie niż reżyseria.
Bon Voyage - owacja na stojąco. I słusznie. Łukasz bardzo dobrze. Zmienia, manipuluje. Rozumie, że jest aktorem, więc musi trzymać to wszystko i zmieniać napięcia. Nie wszystko wyszło, ale większość. Bardzo dobry też mój początek. Tak to trzeba robić. Zbudowało się drugie muzeum z przedmiotów ludzi którzy przyszli na spektakl. Łukasz pięknie ogrywał. Pojeździmy z tym jeszcze...
Bardzo dobry dzień. Nastraja na następny. Trudny bo premierowy. 

zdjęcia: Daniel Frymark

Popularne posty z tego bloga

"Opowieść Wigilijna" - scenariusz

"Barbie" - myśli - AKTUALIZACJA

Prace nowe - Bestia