przygotowania cd...

Bon Voyage - dużo lepszy niż był, a to za sprawą Łukasza. Wyłuskanie - lepsze niż było, choć Ola nie ma pewności. Tu ta sama zasada, co w bon voyage - trzeba to uruchamiać zmieniając nastroje. U Łukasza z powodu fabuły łatwiej, Ola musi trochę z niczego brać zmiany.
Romeo się rozkręca. Bardzo. Zaczynam lubić ten spektakl bardzo. Jeszcze jak Romeo będzie dbał o wyrazistość i o rozumienie tekstu (bo zadania już bardzo dobrze wypełnia), to będzie super spektakl. I do tego jaki ciekawy eksperyment. Już bym chciał to grać... takie przyjemne oczekiwanie.
Klapsy - zrobiłem dziś sceny rodziców z aktu drugiego. Jest ok. Rozwinie się. Co chwilę coś tam uruchamia ich sceny. Ewidentnie o czymś. Bardzo ciekawy jestem. 
Dowiedziałem się, że będzie prof. Bielunas, Henryk oczywiście, i też przyjedzie Stanisław. Bardzo się cieszę.
...serce mi nie odpuszcza... muszę sobie odpuszczać świat jak wracam do domu...

Popularne posty z tego bloga

"Opowieść Wigilijna" - scenariusz

"Barbie" - myśli - AKTUALIZACJA

Prace nowe - Bestia