po próbie

teraz kiedy czuję, że lepiej rozumiem rzeczywistość teatralną napotykam problemy zupełnie innej natury pozateatralnej.
Co ratować?
I jeszcze jedno: interpretacja jest zawsze dobra kiedy jest... dobra. Taka mądrość nocna.
(nie szuka się sposobu na dobre wykonywanie aktorów, tylko żeby dać im przestrzeń myśli, żeby ich wykonanie błyszczało wobec myśli o temacie/zadaniu). 

Popularne posty z tego bloga

"Opowieść Wigilijna" - scenariusz

"Barbie" - myśli - AKTUALIZACJA

Prace nowe - Bestia