Versus w Kielcach
Daria nareszcie inaczej, logicznie, podkreślając nastroje, nie pędząc bezmyślnie rytmicznie. Dominik nie przegrał sprawy - rozsądnie podawał treści w imię idei chciałoby się rzec.
Błażej coraz lepiej tyka Fransua. Oglądałem jaki rodzaj eksperymentu w nim zachodzi, i podoba mi się ten kierunek. Rozszerza w sobie emocje. Daje im szansę. Jeszcze Łukasz powinien iść w tę stronę (to znaczy w stronę pogłębiania siebie; grania bez widza) i będziemy mieli świetny zespół sprawnych aktorsko ludzi, zdolnych do zagrania wszystkiego. Lub prawie.
Teraz tylko grać...
Wytracam własną energię robiąc milion innych rzeczy, które mi są nie potrzebne. Zaskakująco przekładają się one na moją jakość myślenia. Jestem przyzwyczajony do "chodzenia" na wysokich obrotach, na szukaniu nietuzinkowych skojarzeń, więc takie proste teksty są łatwe. Tylko czy w tym czasie nie powinienem robić czegoś innego?
Prof. Bielunas wywrócił mój świat. Teraz koncentruję się dużo bardziej na szczegółach. W tym kontekście jestem bardzo ciekaw co będzie z "Bądź ze mna. Jestem". Windowisko nas trochę podłamało, ale przecież to dopiero początek.
Dobry to czas... mądry... czytałem wywiad z Viki w Czasie Chojnic i też tu jestem pod wrażeniem tego co powiedziała. Jak dojrzale.
....
Przed nami wystąpiła genialna IRENA JUN (w reżyserii SZAJNY!!!!), a po nas bardzo dobry Mąż i żona Kompani Mamro. Oba spektakle chce zaprosić. Irena Jun bardzo chwaliła aktorów. Przede wszystkim za ginące w teatrze zawodowym Słowo.