Gotowy scenariusz "Bądz ze mną"

Myśląc jak by to zrobił Mistrz Bielunas - M A M. (na pewno nie będzie to tak głębokie jak on by zrobił, ale jest wyjątkowe). Teraz mam wrażenie, że ta historia rozszerza się. Wychodzi poza proste ramy historii chłopca. Idzie to w stronę życia. Nie jest jednoznaczne. Nie kopiuję stanów wzruszenia i smutku. Łamię to myślę umiejętnie. Po raz pierwszy nagrywałem spektakl i potem weryfikowałem. Musze tak robić, bo na zimno obiektywniej sprawdza się interpretację. (prof. też tak robi).
Bardzo dużo sobie obiecuję po tym spektaklu. Świetlik jest czujny i też potwierdził, że lepiej. 
Teraz tylko nie spieprzyć. 
Na Windowisku (gdzie gramy "Badźzemną") w jury będzie profesor. Nie chcę dać ciała, ale też obiecaliśmy sobie z profesorem, że on mi powie co tam jest nie tak. Darzę go jakąś mistyczną wręcz rewerencją. I mam do niego zaufanie.
Podskórnie czuję, że to się sprawdzi. I że (może) profesor będzie zadowolony, że się rozwijam.
zdj: Daniel Frymark

Popularne posty z tego bloga

"Opowieść Wigilijna" - scenariusz

"Barbie" - myśli - AKTUALIZACJA

Prace nowe - Bestia