Beethoven i Goethe
Szlifuję swój niemiecki. Mocno się przyłożyłem do tego. Staram się poświęcać temu przynajmniej godzinę dziennie przed snem. Przeczytałem już pewnie ok. 100 książek po niemiecku, i rozumiem bardzo dużo, ale nie dało mi to poczucia pewności w mówieniu. Szczególnie w porównaniu z angielskim, w którym myślę, mam sny w tym języku, czuję się w nim jakby to była moja druga skóra. Mówiąc po niemiecku zawsze brakuje mi słów. Ale powoli do celu. Szczególnie teraz, kiedy robię więcej ćwiczeń praktycznych, a nie tylko czytam. Cokolwiek robię - czy czytam o sztuce czy po niemiecku po prostu - trafiam ciągle na Goethego (którego dzieła znam tylko te, które wszyscy znają) i na Beethovena. Gombrich bardzo często wspomina Goethego w kontekście artysty i jego dzieła. Goethe: "Tam gdzie człowiek upada, Bóg daje mi siłę, abym powiedział, dlaczego cierpię". I jeszcze jedno: "Odczuwam ową chwilę, która czyni poetę: serce całkowicie przepełnione uczuciami". Te dwa fragmenty odnoszą s...