Europa.
Niewiele z tego pamiętam...
Ergo: czytam Europę Davisa po raz kolejny. Tym razem dzięki internetowi wszystko, co do czego nie mam pewności, sprawdzam (np. Onomastyka - nigdy chyba nie sprawdziłem co to znaczy; albo gdzie dokładnie położona była Troja, którą później odkrył Heinrich Schliemann - jego książkę też czytałem mając 20-kilka lat). Dużą przyjemność sprawia mi powrót do takiej inwestycji we własną wiedzę.
Oczywiście równocześnie czytam "głupoty" w stylu Gwiezdych Wojen - ale to czytam z kolei po niemiecku, żeby... mieć dwa w jednym: edukację, i przyjemność - uwielbiam Gwiezdne Wojny.
Po przeczytaniu historii USA - fascynującej - autorstwa Jill Leppore. Na celowniku mam historię Afryki.
PS. Davies arcyciekawie opowiada o ekologii - choć książka powstała już jakiś czas temu. Między innymi: zostawiam to dla tych, którzy być może przeczytają: Napoleon (być może) zmarł z powodu "ekologii" (arszenik w tkaninie).

Komentarze
Prześlij komentarz