Lepper. Będziemy wisieć albo siedzieć.
Dziś chciałbym napisać kilka słów o genialnym spektaklu. Teatr im. Słowackiego w Krakowie stworzył kolejny musical - "Lepper. Będziemy wisieć albo siedzieć". To jedna z piosenek wykonywanych przez aktorów. Spektakl jest dość luźną (jak dla mnie) historią Andrzeja Leppera (temat jego śmierci niedawno wrócił do mediów) i jego ugrupowania. Metaforycznie (bez nazwisk) opowiedziane fakty z życia politycznego i nie tylko członków powodują, że mogłaby to być opowieść o każdej "wywrotowej" (w kontekście politycznym) organizacji (z powodu kolorów scenografii - od razu pomyślałem, że o Trupie też). Pierwsze 15 minut nuży, i miałem podejrzenie, że jeśli tak ta historii będzie opowiadana, to będzie tragicznie (nie doceniłem reżysera - zacząć od nudy i rozkręcać dramaturgię). Ale od jednej ze scen (nie spoileruje) spektakl mocno wciąga "do środka". I już w tym "środku" generalnie pozostajemy, aż do końca. Reżysersko i aktorsko jest to majstersztyk - zresz