Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2018

Równowaga - śmieszne/poważne

Obraz
Czy łatwo przegiąć w jedną ze stron i doprowadzić do obojętności widza? Okazuje się, że łatwo. Gramy sporo spektakli i mamy szansę na taką weryfikację.  Ostatnio po krytyce Kazania w Gdyni zastanawiałem się nad tym, co zostało powiedziane o interpretacji - głównie chodzi o ilość humoru w spektaklu i dochodzę do wniosku, że mieli rację członkowie jury.  Jeszcze dobitniej zaobserwowałem "to" podczas wczorajszej WYSPY (którą sam poleciłem jako najlepszy spektakl jaki widziałem w zeszłym roku). "To" odnosi się do równowagi w prowadzeniu spektaklu - balansu pomiędzy "śmieszne", a "poważne" - mieliśmy kilka razy taki problem z Romeo, że nie można było się przejąć bohaterem, bo zbyt "śmiesznie" to prowadziliśmy nadmiernie rozluźniając widza. Śmiech powoduje rodzaj dystansu do bohatera, więc trzeba (jednak) umiejętniej dawkować "zabawę".  W Kazaniu jeszcze wyraźniej trzeba wypracować ten balans i pilnować się, żeby nie

najlepsi tak mówią właśnie

Obraz
Niech mi ktoś powie, że to jest byle jakie. Że na pogrzebie trzeba być serio. Trzeba być tylko szczerym. Moja edukacja to język angielski i amerykańska kultura: Goonies (ile razy to widziałem jako dziecko; za każdym razem zauważałem inne rzeczy), indiana jones, E.T na początku. Zachwyt. Przeżycia. Potem Spielberg. Haneke. Forman (boże jaki genialny ten Mozart). To są moje korzenie. Moi mistrzowie. Jako dziecko tym żyłem. Pisałem dwa zeszyty: jeden opisujący filmy, które oglądałem. Drugi, gdzie opisywałem gry, w które grałem. Próbuje zrozumieć moje poszukiwania w miarę racjonalnie. Zastanawiam się, dlaczego ryzykuje w teatrze ciągle, kiedy "świat" mówi mi wyraźnie, że trzeba robić "dobrze" i prosto. Bo inaczej jest się niezrozumiałym. Ale nie umiem. No nie umiem.

who is a comic genius?

https://www.youtube.com/watch?v=nRvaoaIOq0s to jest klasa.

Kazanie XXI - nagroda i awans (weryfikacja)

Obraz
Spektakl do połowy zagrany "zbyt" dobrze, żeby utrzymać to do końca. Nie obyło się bez ostrej krytyki dotyczącej interpretacji samego tekstu, obecności humoru. To dobry znak ostrzegawczy, żeby nie szarżować z tym. Czasami mniej znaczy lepiej.  Tylko nasz spektakl był tak krytykowany - że jak się jest na takim poziomie, to można mówić o tym. No można. Może niepotrzebnie na forum, bo zrobiła się trochę nagonka, a z drugiej strony po takiej krytyce kiedy Błażej wygrał to było niemałe zaskoczenie.  Dla mnie to dobrze, że nastąpiła weryfikacja. Aktorsko to jest coraz lepsze. Jeszcze trochę wdzięczymy się do widza, ale coraz mniej. Taniec jest na konkursie totalnym nieporozumieniem, bo podejrzenie jest takie, że to taki gag zabawny. Takie są realia konkursowe po prostu. Granie "dla ludzi" jest troszkę inne. Sami widzowie natomiast pięknie reagowali, po spektaklu gratulowali Błażejowi.  Dobrze, że mamy szansę być znowu wśród najlepszych. Przewiduję, że w finale

Gry Wojenne.

Obraz
Spektakl zmienia się w aktorze - nabiera dystansu - to dobrze. Zobaczymy w jaki rodzaj kontroli to u niego przejdzie. Jeszcze za mało precyzji w zmienianiu napięć (punktowaniu) i psychologii listu. Obserwuje w jaką stronę to idzie (ósmy spektakl), trudno powiedzieć, że to nieciekawe. Na pewno dość oczywiste, a z drugiej strony nie zadajemy sobie takich pytań na codzień. Do poprawy: - jak są strzały to paranoja - w liście znaleźć temat wariata - znaleźć sposób na zlikwidowanie bebechów za skrzynką - scena z maczetą: poddanie - rozszerzyć emocję - iść do tyłu. - honor the fallen - na ciszy ubrać rękawiczki i dopiero utwór - dyscyplina włosów