Nowy spektakl.

Pracujemy z Piotrem R. nad spektaklem, który powstał kiedyś w ramach stypendium Burmistrza, które Piotr otrzymał - spektakl szybko przestał istnieć z powodu prywatnej sytuacji Piotra. 

Teraz podchodzimy do niego od nowa (poza założeniem, które przyjęliśmy podczas tamtej pracy). Mam taki dystans, że po prostu patrzę, co działa, a co nie. (Piotr z kolei ma radość dziecka, i jest bardzo zaangażowany) 

Na nieszczęście pierwsze dwie sceny są bardzo dobre - piszę na nieszczęście, bo oczywistym jest, że każda następna scena musi być podobnie atrakcyjna. 

To, co ciekawe, to to, że skrót myślowy (ja muszę mieć skrótowy wehikuł, żeby uniknąć realizmu, którego w teatrze nie lubię) znalazłem w FORMIE. Piotr nie może grać realistycznie, kiedy GRA postaci (jest ich tam wiele w spektaklu - w założeniach) - musi grać FORMALNIE. Ergo - wszystkie rozwiązania są (i będą) formalne. (Poza momentami, kiedy zobaczymy aktora-artystę "prywatnie"). 

O czym będzie spektakl "ZABAWA ZABAWA ZABAWA"? O wrażliwości. O sztuce. Jej potrzebie. Nieumiejętności pozostawienia jej. No i o tym, że kto tam wie, co taki artysta przeżywa - gdzieś wewnątrz. Głęboko. Co się kryje pod uśmiechami. 

Kiedy byłem na wystawie Van Gogha w Gdańsku, jedna rzecz szczególnie przykuła moją uwagę - artysta namalował obraz "Niebo Gwiaździste" (wspaniałe) będąc w szpitalu psychiatrycznym. Już zdiagnozowano u niego ciężki stan "głowy". 

Taki oto kontrast: piękno jego sztuki kontra normy - wymagania życia w społeczeństwie. 

Ciekawe czy nam się to uda złapać podobną myśl w spektaklu. 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Opowieść Wigilijna" - scenariusz

"Barbie" - myśli - AKTUALIZACJA

Prace nowe - Bestia