Nie ma już..

 Nie ma już biletów. Ja oczywiście jestem nieźle chory - jak zwykle po ciężkim wydarzeniu, i przed ważnym dla mnie kolejnym. 

Przygotowuje się jednak wokalnie - pomimo braków własnych - muszę nad tym pracować. Tam jest dobra energia - w śpiewaniu. Oczywiście będę śpiewać tylko jeśli to będzie dobre. 

Może nie być dobre ;). 




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Opowieść Wigilijna" - scenariusz

"Barbie" - myśli - AKTUALIZACJA

Prace nowe - Bestia