HEMAR - już prawie, już niemal


Po delikatnych zmianach w scenariuszu - przytomności reżysera (!), i wytrwałości zespołu - już prawie finał tego przedsięwzięcia, które jest karkołomne. Czy można z większości osób, które nie śpiewają, zrobić koncert ze... śpiewaniem? (I to już drugi) Okaże się. 

Wejściówek nie było już przed ogłoszeniem tego wydarzenia, a to dlatego, że jest ono organizowane wraz z Gminnym Ośrodkiem Kultury w Chojnicach. 

Rozdzwoniły się telefony. I należy to uspokajać - koncert będzie grany. (Chyba, że wyjdzie totalna klapa, ale to chyba niemożliwe - pierwsze recenzje są takie, że "jest ok"). 

Cofamy się w czasie do 1918 roku. I tam przez prawie godzinę pobędziemy. Sprawdzimy czy ta muzyka "nieaktualna" jeszcze coś z nami zrobi. Czy dowcip się sprawdzi. Czy nostalgia kogoś "rozpuści". 

Oczywiście Ci, którzy spodziewają się czegoś na kształt "Czego Dusza Zapragnie" będą zawiedzeni - bo to skok w przepaść dla nas (ale z liną bezpieczeństwa). 

Z drugiej strony po próbach "Czego Dusza Zapragnie" z zespołu też nikt nie wierzył.. ;)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Opowieść Wigilijna" - scenariusz

"Barbie" - myśli - AKTUALIZACJA

Prace nowe - Bestia