Dużo się dzieje - Hemar

Wczoraj koleżanka z pracy powiedziała do mnie, że się martwi, bo jest bardzo spokojnie przed premierą. I faktycznie po raz pierwszy pracuję z innymi ludźmi, którzy wypracowują jakość spektaklu (wokal, aranże) - ale... jeszcze tego samego dnia dowiedziałem się, że jedna osoba (z własnych powodów) nie może grać w spektaklu. I teraz pozostaje pytanie: przerobić spektakl? wstawić inną osobę? każda decyzja jest zła, ale jestem nauczony, że nie ma co się załamywać, tylko przerobić ten "problem" w coś dobrego. 

Otworzyć głowę... poszukać dodatkowej siły... nie załamywać rąk... i też jak się nie uda - zaakceptować. Tylko odpowiedzialność za zespół czuję silną (nihil novi). 

Hemar - to bardzo "luźny" spektakl muzyczny; ma być przyjemny, nie ma tam żadnych ambicji "przekazu". Zakładam, że uda się tak, że będzie śmiesznie, i przyjemnie... żeby ludzie wychodzili z uśmiechem z teatru. 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Opowieść Wigilijna" - scenariusz

"Barbie" - myśli - AKTUALIZACJA

Prace nowe - Bestia