Zachęcony - próba słowa nr. 1

 


Od pani Gocek dostałem jej tomik wierszy. Wcześniej czytałem (lub słyszałem) jej kilka wierszy. Co następny wiersz, to lepszy. Przebija jakieś absolutne poszanowanie ilości używanych słów i dojrzałość w podejściu do tematu. 
Zostałem zachęcony, żeby samemu spróbować jak wygląda moje "słowo". I troszkę się wciągnąłem. Mój przyjaciel prof. Mrowcewicz, który czytał moje książki, już wcześniej zachęcał mnie do robienia pastiszów, żeby sprawdzać się w różnych stylach. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Opowieść Wigilijna" - scenariusz

"Barbie" - myśli - AKTUALIZACJA

Prace nowe - Bestia