Odpowiedź jest w działaniu


Mamy dobry zespół. To granie już było ciekawe - coś się zmienia w aktorach. Trochę ryzykują. I bardzo dobrze. tylko tak można się rozwinąć. Owacja na stojąco - miło. Ale nie sugerowałbym się tym. Choć na wyjeździe, gdzie nas nikt nie zna - to już coś. Trochę zacząłem wątpić w pewne moje decyzje strukturalne, ale też ja już ten spektakl znam. 

Rewelacyjna Daria, Sonia, Piotr Ci. Równy Piotr C. Marcelina niezadowolona - nie może osiągnąć tego, czego chce - zasugerowała mi, że wolałaby mieć to w punkt. Jeszcze poczekam. Przełamujący się Michał. Beata - jeszcze chyba walczy z sobą (obserwuję). Sebastian - obawiam się, że nie ma co grać za bardzo, ale świetnie partneruje. Patryk - w pierwszej scenie tak, z Sonią gorzej. Trzeba wrócić do dobrych nawyków partnerstwa. Agata - to dla mnie zagadka - rewelacyjna w partnerstwie; sama w monologu - nie wiem - tu chyba ja jej to źle ustawiłem. Sprawdzę. 

Nie udało się grać blisko widza - pan powiedział mi że on - owszem może ustawić światło - ale bez kontroli... no jednak nie! 

W wakacje nie gramy. Po wakacjach już kilka grań jest. Teraz trzeba się skupić na Kleksach. Już sobie to przepracowałem. Obejrzałem jeszcze raz filmy - tych rozwiązań absolutnie nie można kopiować - prawie nic się nie sprawdza. 

Co do śpiewania - to jednak to jest zupełnie inny świat - tam trzeba mieć kontrolę techniczną większą niż w aktorstwie. Ale jeszcze sobie badam to. 

Film zrobił Michał Wlaźliński. Atmosfera była bardzo dobra. Odpowiedź jest w działaniu - nie w wdzięczeniu się do widza, ani udawaniu, że się jest gwiazdą. U nas tego problemu (na razie) nie ma! 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Opowieść Wigilijna" - scenariusz

"Barbie" - myśli - AKTUALIZACJA

Prace nowe - Bestia