Studio i jego przyszłość

Bardzo dobrze mi się patrzyło na spektakl "Moralność Państwa Dulskich" w reż. Łukasza Sajnaja. Myślę, że to on jest przyszłością tego teatru (lub jakiegokolwiek, który będzie chciał powołać). Bardzo dobrze robi spektakle dla ludzi, o ludziach. 

Patrzyłem na aktorów, którzy partnerowali sobie. Obserwowałem fluktuację scen - lepiej/gorzej - ale zawsze o czymś. To, czego nauczył się ode mnie - ciągle jest. Konwencja, którą wybiera jest jego - nie moja. Ale robi to dobrze. Bardzo uczciwie. I jest tam dużo pracy. 

Ja mam jeszcze dwa zobowiązania wobec ludzi, którzy poświęcili swój czas, i trzeba to doprowadzić do "dobrego" końca. Formuła Studia się kończy. Jeśli będzie potrzeba otworzyć coś nowego, to tak zrobimy. (Byleby nie być przywiązanym do jubileuszy). 

Kiedyś nie przeszłoby mi przez myśl, że mógłbym zrezygnować ze Studia. Teraz... myślę, że teatr kończy się wtedy kiedy jego ludzie się rozchodzą. Mają własne życia. Albo odwracają się - i mają swoje zasadne powody. 

Po dzisiejszym kontraście między fikcja a rzeczywistością zastanawiam się czy może jeszcze mogę swoją energię skierować ku czemuś innego. Ale nie wiem czy to nie za późno. 

PS. Myśli po dniu pracy, który zaczął się o 7, a skończył o 21 nie mogą być "dobre". 



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Opowieść Wigilijna" - scenariusz

"Barbie" - myśli - AKTUALIZACJA

Prace nowe - Bestia