Samotność wśród ludzi - "Halibut na księżycu" - David Vann
Jedno wiem na pewno - zrobię to w teatrze. Kilka lat temu "przyszedł" do mnie taki obraz - astronauta, który z pasją opowiada o kosmosie. Taka byłaby ekspozycja w teatrze. Ale to nie opowieść o fascynującym świecie nad naszymi głowami, tylko poruszająca historia o potrzebie "odcięcia" się od ludzi i zamieszkania z dala od nich. Historia o prawdopodobnej chęci zakończenia własnego żałosnego życia i ostatniej desperackiej próbie złapania czyjeś ręki. Tak to widziałem wtedy. Zapisałem sobie to w moich notatkach. Little did I know, że kilka lat później trafię na książkę (z polecenia), która wypełni mi ten mój obraz doskonałym tekstem. Nie chcę spoilerować niczego, ale ta książka to bardzo akuratny obraz atrofii uczuć... albo może takiej ich nadwyżki, że nie można już tego znieść. Strasznie smutny tekst, w którym przeglądam się jak w lustrze. I zgadzam się z bohaterem - jego sytuacja nie jest dramatyczna, choć sam spodziewał się, że coś odczuje. A tu nic. Można tylko pr...