Nieśmiertelność - "Choć czas goni nas"

Minąłem 40 rok życia. Przeszedłem przez stan przedzawałowy, udar, ale wiedziałem, że z tego wyjdę; że sobie poradzę. Nigdy nie myślałem, że mogę stracić panowanie nad własnym zdrowiem. I jakie to niesie ze sobą reperkusje psychiczne. Jeszcze przed "chwilą" straciłem kilka kilogramów, zdrowo się odżywiałem, zapanowałem nad wszystkimi złymi nawykami, regularnie biegałem. Zacząłem spokojnie spać. 
I nagle dopadła mnie jakaś obawa związana z ostatnimi wydarzeniami - pękła mi czaszka, mam ciągły ból lewej nogi - nie mogę normalnie się poruszać. 
Pierwszy raz pomyślałem, że muszę się spieszyć, ze wszystkimi swoimi projektami, bo nie wiadomo co będzie dalej. Nie jestem nieśmiertelny. Zmusza mnie to też do przemyślenia jak chce wykorzystać czas, który mam. Obojętnie czy zostało mi go sporo czy nie. 
Na netflixie pod tytułem polskim "Choć czas goni nas" figuruje film, który opowiada o przypadkowej przyjaźni dwóch mężczyzn, którzy dowiadują się, że niedługo umrą. Postanawiają wypełnić swój "bucket list" - tzn listę rzeczy, które chcieliby zrobić przed śmiercią. Piękne są tam rozwiązania fabularne, łącznie z funkcjonowaniem samej listy (jako rekwizyt) do końca filmu. Proszę się zastanowić jak "spełnić" punkt "kiss the most beautiful girl in the world". Autorzy filmu znaleźli  piękne rozwiązanie. To bardzo emocjonalny film, który nie opowiada o umieraniu, tylko o przyjaźni, wartości życia, osób dookoła. 
Obaj aktorzy grają to niesamowicie dobrze. Jack Nicholson i Morgan Freeman. Freeman bardziej przyciąga uwagę (moją), ale Nicholson doskonale słucha i jest chemia w ich dialogach -  tam się wydarza więcej niż tylko słowa. Szczerze polecam.  

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Opowieść Wigilijna" - scenariusz

"Barbie" - myśli - AKTUALIZACJA

Prace nowe - Bestia