Kto na prezydenta?

Za chwile druga tura. Nie będę ukrywał, że będę głosował na Trzaskowskiego. Ale też uczciwie musze powiedzieć, że nie mam jakiegoś 100-procentowego zaufania do niego. Głosuje za zasadzie mniejszego zła.
Nie podoba mi się co widzę u prezydenta Dudy i nie umiem znaleźć pozytywów. Ale to ja. i rozumiem, że ktoś go popiera i ma swoje powody. Chciałbym zrozumieć jakie tak swoją drogą.
Podobny problem mam z prezydentem Trumpem, ale tu sprawa jest jaśniejsza dla mnie - on sprzedaje za dużo negatywu - bardzo dużo nienawiści i niestety promuje to świadomie bądź mniej.
Z naszym prezydentem zastanawiam się czego on by chciał. I szczerze mówiąc nie wiem.
Załóżmy czysto teoretycznie, że Trzaskowski wygra. Nie można przestać wymagać od niego. Jestem spaczony latami władzy PO, które mnie zawiodły na całej linii. Piso'wi, którego działań nie popieram, udało się zrealizować ich plan i to, czy sie komuś podoba czy nie, trzeba oddać. W przypadku PO nie mam pojęcia, co zostało zrealizowane.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Opowieść Wigilijna" - scenariusz

"Barbie" - myśli - AKTUALIZACJA

Prace nowe - Bestia