Wejherowo i Windowisko
będzie ciekawie...
w Wejherowie już zdążyliśmy namieszać przez Błażeja. Jak zwykle my mieszamy. Ale będzie przyjemnie to zagrać tam właśnie. A na Windowisko jedziemy z kaleką :) Łukaszem, który porusza się o kulach. Strasznie to wygląda na próbach, ale co zrobić. I tak się cieszę z wielu względów, że tam będziemy. To zawsze był odkrywczy i stymulujący festiwal.
Dwa dni bardzo intensywne pod znakiem przyjemności z teatru.
PS. taki chciałbym mieć nastrój w scenie krzyża w "Bądź ze mną" jak na zdjęciu.
Jak mi się nie chce brać udziału w konkursie... może uda się kogoś dotknąć, czy jednak jestem jeszcze nie gotowy...