Nagrody


Żadna nagroda nie udowadnia, że cokolwiek jest dobre. Jeździmy po festiwalach z nadzieją, że ciężka przemyślana praca zostanie dostrzeżona, ale nigdy już nie pozwolę się uśpić nagrodami. Na Okrze co ktoś do mnie podszedł, to "jakoś" zaczyna opowiadać jakie to on/ona nie zdobył/a nagrody. Więc wszyscy mamy nagrody "jakieś".
Wiem, czego teraz chcę. Poznać inne "światy". Otworzyły się takie możliwości. Dzieląc się jednocześnie naszym myśleniem.
Bardzo był mi potrzebny ten Miedzynarodowy Festiwal. Mam nowe myśli, nowe cele.
Spektakl był niezły - ładnie iskrzyło między nami. Czuję się coraz pewniej w prowadzeniu własnej roli - ostatnia weryfikacja moich "celów" dużo mi dała. Młody jest dobry, magnetyczny. Dużo prawdy w nim jest. Nie udało się odwrócić myślenia od "zabawne" do końca. Za późno weszło serio.
Sceny się rozwijają. I umiejętność naszego dialogowania.

zdjęcia z festiwalu.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Opowieść Wigilijna" - scenariusz

"Barbie" - myśli - AKTUALIZACJA

Prace nowe - Bestia